Znawcy podstaw marketingu politycznego twierdzą, że właściwie dobrany krawat, garnitur i okulary mogą przesądzić o wygraniu wyborów. Kiedy przytacza się najlepsze przykłady działań wizerunkowych w sferze polityki, zawsze pojawia się postać Aleksandra Kwaśniewskiego, który dzięki właściwym radom potrafił nie tylko odpowiednio się ubrać, ale i mówić, gestykulować i podawać dłoń na przywitanie. Dziś wszelkiej maści fachowcy od wizerunku wciąż doradzają politykom, co mają na siebie włożyć, ale to dzięki argumentom – im bardziej kontrowersyjnym, tym lepiej – wygrywa się wybory, odnajdując zwolenników albo w mało zdecydowanych grupach albo wśród zagorzałych wyborców, na których zawsze można liczyć.