O islamie dyskutujemy od dawna – z różnym efektem. Niestety ostatnie lata zdominowały przede wszystkim wiadomości medialne, w których islam pojawia się wyłącznie w kontekście terroryzmu i fundamentalizmu. Jaki jest tego efekt? Na wskroś błędne, bo stereotypowe utożsamianie muzułmanina z terrorystą. A ile z rzeczywistością mają stereotypy, świadczy chociażby to, jak reagujemy na dowcipy o Polakach, którzy albo noszą moherowe berety albo specjalizują się w kradzieży aut.

muz1

Dziś, po zamachach terrorystycznych w Tunezji i Francji, powinniśmy z wielkim zaangażowaniem rozmawiać o wpływie fundamentalizmu na życie muzułmanów, mieszkających i w Europie, i w krajach Bliskiego Wschodu. Bo dialog, połączony z refleksjami społeczno-ekonomicznymi, pozwoli nam lepiej zrozumieć nie tylko zagrożenie ze strony islamskich fundamentalistów, ale i nawiązać porozumienie z ludźmi, którzy nigdy nie popierali i popierać nie będą przemocy i nienawiści. Aby dialog był możliwy, trzeba jednak przełamywać stereotypy. Jeden z nich związany jest z tym, jak interpretujemy zwyczaj noszenia przez muzułmanki tzw. hijabu, czyli chusty szczelnie okrywającej włosy i uszy. Dla nas jest to symbol opresji, której źródłem są mężczyźni. Ale nasza opinia – co ciekawe – nie musi zgadzać się z tym, co kobiety myślą o swoich tradycyjnych strojach. […]

Ciąg dalszy (Kafeteria.pl)