Jest tylko jedna odpowiedź na pytanie: kto jest najsłynniejszym reporterem wszech czasów? To bez wątpienia Egon Erwin Kisch – praski reporter, piszący w języku niemieckim; człowiek, który objechał świat, a później opisał go w ponad trzydziestu pięciu wybitnych książkach. W „Bibliotece Gazety Wyborczej” ukazał się niedawno zbiór najpopularniejszych reportaży Kischa, wydany pod wspólnym tytułem „Jarmark sensacji”. Zawarte w nim teksty pochodzą między innymi z czasów, kiedy Kisch był reporterem praskich gazet, odpowiedzialnym za opisywania rozpraw sądowych, policyjnych śledztw i wszelkich występków natury obyczajowej. A że akcja większości reportaży dzieje się w Pradze na początku XX wieku, lektura tej książki to elektryzujące doświadczenie, szczególnie dla wielbicieli magicznego miasta nad Wełtawą. A skoro Praga, to i Mariusz Szczygieł, który napisał porywający wstęp o życiu Egona Erwina Kischa i jego warsztacie literacko-reporterskim.

Jak każdy wytrawny reporter (dziś powiedzielibyśmy „reportażysta”) Kisch obdarzony był nie tylko zmysłem obserwacji świata, ale i oryginalnym piórem – odrobinę ironicznym, odrobinę poważnym. Nic więc dziwnego, że autor „Jarmarku sensacji” uznawany jest za mistrza gatunku (nawet Ryszard Kapuściński przyznawał się do inspiracji jego twórczością i osobowością). Twierdzi się przy tym, że teksty Kischa były dla reportażu tym, czym powieści Kafki dla współczesnej prozy.

201410_ds_kisch_02-1

Ciąg dalszy (Kafeteria.pl)